Rynek e-commerce cały czas dynamicznie się rozwija. Jego średnioroczny wzrost prognozuje się na poziomie 12% aż do 2026 roku. Wraz z rozwojem rynku, pojawiają się nowe rozwiązania i usługi, którymi powinni interesować się zarówno właściciele sklepów internetowych, jak i konsumenci. Wśród nich są płatności biometryczne - poznaj wszystkie kluczowe informacje na ich temat!
Jeszcze kilkanaście lat temu sklepy internetowe miały w swoich ofertach zwykle tylko jeden rodzaj płatności – przelew tradycyjny. Od tamtego czasu dużo się zmieniło:
- pojawiły się rozwiązania umożliwiające płatności natychmiastowe, m.in. przelew online i BLIK, który szybko stał się ulubioną formą płatności w sieci i dziś można nim płacić nawet z poziomu Messengera),
- internauci przestali obawiać się płatności online przy użyciu kart płatniczych,
- zwiększyło się bezpieczeństwo podczas płacenia w sieci (przede wszystkim dzięki dyrektywie PSD2).
Spore zmiany zaszły także w sposobach identyfikowania płatnika. Metody biometryczne na razie zawitały do handlu stacjonarnego, ale wdrożenie ich w e-commerce jest tylko kwestią czasu.
Płatności biometryczne, czyli płać przy użyciu twarzy, oka lub palca
Biometria umożliwia identyfikację danej osoby na podstawie jej unikalnych cech fizycznych:
- linii papilarnych,
- brzmienia głosu,
- obrazu tęczówki oka,
- geometrii twarzy lub dłoni.
Brzmi jak fragment filmu science fiction? Tak naprawdę nie jest to żadna nowość. Polacy mogą wyrabiać paszporty biometryczne już od 2006 r. (w tym wypadku biometria obejmuje zdjęcie twarzy i odcisk palca). Dziś swoje cechy charakterystyczne coraz częściej wykorzystujemy do potwierdzenia np. zleconej transakcji.
Polacy i ich podejście do biometrii
W 2020 r. obszerne badania na temat płatności biometrycznych w Polsce przeprowadziła Visa. Z jej badań wynika, że płatności biometryczne cieszą się w Polsce zainteresowaniem:
- 73% badanych uważa, że to metoda szybsza niż wpisywanie hasła,
- dla ponad 90% odcisk palca jest najbezpieczniejszą formą uwierzytelniania płatności,
- 73% chciałoby płacić za pomocą rozpoznawania twarzy,
- prawie wszyscy ankietowani chcieliby mieć dostęp do różnych form płatności biometrycznych:
W tym samym roku Izba Gospodarki Elektronicznej opublikowała raport „Płatności cyfrowe 2020”. W jej badaniu 7% respondowanych przyznało, że w ciągu ostatniego pół roku w sklepie stacjonarnym dokonało płatności z wykorzystaniem tęczówki oka.
To dużo czy mało? Wiele wskazuje na to, że ten procent będzie rósł. Wrocławski fintech PayEye wdraża kompletny system płatniczy, który opiera się na tęczówce oka. Natomiast w grudniu Bank Pocztowy wprowadził na polski rynek pierwszą kartę biometryczną.
Badania pokazują, że najczęściej wybieraną przez Polaków metodą płatności w sklepach stacjonarnych jest karta płatnicza. Karta biometryczna posiada wbudowany czytnik linii papilarnych, który pozwala na zidentyfikowanie posiadacza karty. Płatnik przez przyłożenie palca do czytnika, może zapłacić za daną usługę lub towar nie wpisując kodu PIN na terminalu. Takie zabezpieczenie sprawia, że osoby trzecie nie mogą skorzystać z karty bez jego właściciela.
Do głównych cech wyróżniających kartę biometryczną zalicza się szybkość procesu płatniczego oraz bezpieczeństwo, które gwarantuje autoryzacja płatności za pośrednictwem odcisku palca. To pierwsze w Polsce takie rozwiązanie.
Czy jest to przełom, który przyczyni się do rozwoju cyfryzacji na rynku? Zdecydowanie tak, natomiast czas pokaże jakim zainteresowaniem będzie się cieszyć karta biometryczna wśród Polaków.
Biometria a bezpieczeństwo
Oprócz szybkości i wygody, płatności biometryczne gwarantują także bezpieczeństwo. Tęczówka oka czy odcisk palca to cechy ludzkiego ciała, których nie da się podrobić. Nie ma zatem ryzyka, że ktoś posłuży się cudzym odciskiem palca do autoryzacji transakcji. Z drugiej strony, bezpieczeństwo podnosi fakt, że nie trzeba pamiętać hasła ani PIN-u. Wspomniana już unijna dyrektywa PSD2, wskazuje biometrię, jako jeden z trzech sposobów na wdrożenie SCA – silnego uwierzytelniania klienta.
– Biometria to nie tylko skuteczne i intuicyjne rozwiązanie, ale również zabezpieczenie, które zdecydowanie trudniej obejść cyberprzestępcom. Ciężko je sfałszować i zwykle wymaga interakcji użytkownika z metodą weryfikacji w czasie rzeczywistym. Jest ona również bardzo wygodna i łatwa w użyciu dla klienta, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. Dodatkowo, rozwój mechanizmów biometrii, ich szybkość i niezawodność wydaje się być idealnym kompromisem dla wygody w procesie konstruowania mechanizmów bezpieczeństwa – mówi Maciej Pawlak, Head of Risk & Security w Tpay.
E-sprzedawcy muszą być na bieżąco
Patrząc na tempo rozwoju e-handlu, nietrudno wyciągnąć wniosek, że płatności biometryczne szybko przejdą również do świata online. Czytniki linii papilarnych wbudowane w kartę będą tutaj dużym ułatwieniem. Jeśli prowadzisz sklep internetowy – musisz być stale na bieżąco z nowymi usługami i rozwiązaniami płatniczymi. Ułatwi to odpowiadanie na zmieniające się potrzeby rynku i pomoże wyprzedzić konkurencję.
A jeśli szukasz partnera, który pomoże Ci wdrożyć różne formy płatności – napisz do nas, dopasujemy ofertę do Twoim potrzeb!