Historia płatności bezgotówkowych w Polsce sięga lat 60. ubiegłego wieku i jest pełna rewolucyjnych zmian. Jak zmieniała się Polska bezgotówkowa i co zadecydowało o tym, że jesteśmy dziś jednym z najbardziej bezgotówkowych krajów Unii Europejskiej?
Rozwój płatności bezgotówkowych w Polsce to proces dynamiczny i obfitujący w rewolucyjne rozwiązania. Transformacja ustrojowa po 1989 roku sprawiła, że rynek płatności bezgotówkowych, rozwijający się już od dawna za granicą, zapukał do naszych drzwi z opóźnieniem.
Jednak to „pozostanie w tyle” umożliwiło wdrożenie bezgotówkowych form płatności szybciej i w oparciu o najnowsze technologie, na które inne kraje – już dysponujące określonym ekosystemem transakcji bezgotówkowych – musiały jeszcze poczekać. Takie zjawisko nazywa się świadomym skokiem technologicznym (ang. technological leapfrogging).

Bezgotówkowe formy płatności: historia
Karty płatnicze
Historia płatności bezgotówkowych w Polsce sięga lat 60. ubiegłego wieku, kiedy w Polsce zaczęły pojawiać się pierwsze karty płatnicze. Były to jednak produkty zagranicznych banków, ich użycie było rzadkością i ograniczało się niemal wyłącznie do turystów zza zachodniej granicy. Sieć akceptacji tego rodzaju transakcji bezgotówkowych była słabo rozwinięta, obejmując nieliczne punkty, np. sklepy sieci Baltona i Pewex czy luksusowe hotele.
W tym okresie brakowało zarówno infrastruktury technicznej (polskie banki nie wydawały jeszcze własnych kart), jak i popytu ze strony społeczeństwa, co sprawiło, że kartowe płatności bezgotówkowe pozostawały marginalnym instrumentem płatniczym.
Potrzebujesz więcej informacji o historii kart? Znajdziesz je tutaj.

Czeki bankowe
W przeciwieństwie do wielu krajów zachodnich, gdzie czeki bankowe stały się powszechnym środkiem płatności (np. w Wielkiej Brytanii od połowy XVII wieku), w Polsce nigdy nie zyskały popularności. Podstawą prawną ich funkcjonowania była ustawa Prawo czekowe z 1936 roku, która obowiązywała aż do 2006 roku.
Małe zainteresowanie czekami oraz słabo rozwinięty system bankowy w okresie PRL-u sprawiły, że czeki nigdy nie zdołały się upowszechnić. Kiedy banki zdecydowały o wycofaniu niewygodnych i drogich w obsłudze czeków z obiegu, społeczeństwo niemalże nie zauważyło ich braku.
Zjawisko „pominięcia” czeków, polegające na przeskoczeniu etapu rozwoju opartego na przestarzałej technologii, okazało się kluczową przewagą. Polska mogła od razu skupić się na budowie nowoczesnej infrastruktury bezgotówkowych form płatności: kart płatniczych i elektronicznych przelewów, unikając kosztów związanych z utrzymaniem i modernizacją archaicznego systemu, który musiałby konkurować z nowymi rozwiązaniami.

Lata 90.: przełom w płatnościach bezgotówkowych
Kamieniem milowym w historii polskich płatności bezgotówkowych były lata 90., kiedy banki zaczęły intensywnie rozszerzać swoje oferty. W 1993 roku Bank Pekao S.A., strategiczny partner Tpay, wprowadził na rynek pierwszą kartę dla klienta detalicznego w Europie Środkowo-Wschodniej – debetową Visa Classic.
Prawdziwy przełom nastąpił pod koniec dekady, po uruchomieniu przez Powszechny Bank Gospodarczy w Łodzi pierwszej bankowości internetowej w 1998 roku. Dostęp do konta online sprawił, że karty przestały być jedynie narzędziem płatniczym, a stały się praktycznym i wygodnym sposobem zarządzania finansami. Napędziło to gwałtowny wzrost ich liczby: jak podaje NBP, w 1996 r. w obiegu było milion kart płatniczych, w 2024 – 46,3 mln.

Cyfrowy ekosystem transakcji bezgotówkowych
Następnym krokiem była bankowość mobilna, która pojawiła się wraz z pierwszymi zaawansowanymi telefonami komórkowymi. Pierwszą aplikacją mobilną była „R-mobile”, wprowadzona w 2004 roku przez Raiffeisen Bank Polska.
Rozwój tego obszaru to fundamentalna zmiana w relacji między klientem a bankiem. Dostęp do konta 24/7 z dowolnego miejsca, bez konieczności wizyty w oddziale, zredukował obawy związane z brakiem fizycznej gotówki i sprawił, że płatności bezgotówkowe stały się narzędziem codziennego użytku. Według raportu netb@nk, w pierwszym kwartale 2025 roku mobilne aplikacje bankowe miało aż 25,3 mln użytkowników indywidualnych, a 18 mln to klienci „mobile only”.
Bramki płatności: krwiobieg e-commerce
Rozwój e-commerce w Polsce byłby niemożliwy bez bramek płatności. Te wyspecjalizowane serwisy pełnią rolę niezbędnego pośrednika, łącząc płatnika, bank, dostawcę np. płatności kartą i właściciela e-commerce.
Tpay pojawił się na rynku w 2010 roku, jako serwis Transferuj.pl. Dziś udostępnia bramkę płatności umożliwiając zakupy za produkty i usługi w sieci na każdym urządzeniu i za pomocą kilkudziesięciu metod płatności, m.in. przelewu online, BLIKA, portfeli elektronicznych, płatności ratalnych i odroczonych, Visa Mobile czy Click to Pay.
Tpay dba też o bezpieczeństwo każdej transakcji. Spółka posiada status Krajowej Instytucji Płatniczej i rozszerzoną licencję KNF. Bankowe standardy bezpieczeństwa to efekt strategicznej współpracy z Bankiem Pekao S.A.
> Więcej o bezpiecznych płatnościach z Tpay przeczytasz tutaj.
Kluczowe wydarzenia w historii płatności bezgotówkowych w Polsce
.jpg)
Płatności bezgotówkowe w liczbach
Dane z 2024 roku potwierdzają, że Polska jest na drodze do stania się społeczeństwem w pełni bezgotówkowym. Według raportów Fundacji Polska Bezgotówkowa, blisko 70% wszystkich płatności detalicznych w Polsce było realizowanych bezgotówkowo. Stanowi to ogromny skok w porównaniu do 54% w 2020 roku i zaledwie 2% w 2005 roku. Dane Narodowego Banku Polskiego za II kwartał 2024 roku wskazują, że w tym okresie dokonano 2,6 miliarda transakcji bezgotówkowych kartami płatniczymi, co oznacza wzrost o 9,6% kwartał do kwartału.
Dynamiczny wzrost jest wynikiem zbiegu trzech czynników:
- dojrzałości technologicznej (powszechna bankowość mobilna),
- celowych działań rynkowych (np. program "Polska Bezgotówkowa"),
- roli pandemii COVID-19, która zadziałała jako potężny katalizator, przyspieszając transformację poprzez obawy dotyczące korzystania z gotówki.
Porównanie polskiego rynku z rynkiem Unii Europejskiej pokazuje, że Polska w wielu aspektach nie tylko dogoniła, ale również prześcignęła średnią unijną. Jak podaje NBP, na koniec 2023 roku liczba transakcji kartami płatniczymi na jednego mieszkańca wyniosła w Polsce 241, podczas gdy średnia unijna wynosi 185. Natomiast liczba transakcji bezgotówkowymi instrumentami płatniczymi (obejmujących karty płatnicze, smartwatche, polecenia przelewu i polecenia zapłaty) wyniosła w Polsce 376 przy średniej unijnej 317.

Przyszłość płatności bezgotówkowych
– Kierunek rozwoju płatności bezgotówkowych wydaje się być jasny. W dalszym ciągu będzie się zmniejszał udział gotówki, a płatności bezgotówkowe pójdą w stronę mobilności, szybkości i użyteczności. BLIK utrzyma swoją dominującą pozycję jako preferowana metoda płatności, szybka i wygodna. Jednocześnie przewiduje się, że popularność płatności z wykorzystaniem cyfrowych portfeli Apple Pay, Google Pay czy Click to Pay będzie rosła, ponieważ rośnie ogólny udział kanału mobilnego w statystykach ruchu i konwersji w handlu – mówi Magdalena Stranz-Sobalkowska, CCO w Tpay.
W szerszym kontekście ekonomicznym, prognozy makroekonomiczne Narodowego Banku Polskiego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego na lata 2024-2026 wskazują na silny wzrost realnego PKB (prognoza centralna NBP na 2025 rok to 3,8%, a MFW i Banku Światowego odpowiednio 3,5% i 3,7%). Ten dynamiczny rozwój gospodarczy będzie bezpośrednio napędzał konsumpcję, a co za tym idzie, dalszy wzrost liczby transakcji bezgotówkowych.
Przyszłość płatności bezgotówkowych to przede wszystkim dążenie do maksymalnej integracji i prostoty. Silna strona kart płatniczych leży w tokenizacji, która zwiększa bezpieczeństwo poprzez zastępowanie wrażliwych danych unikalnym, jednorazowym tokenem.

Ponadto, rosnące znaczenie zyskują płatności odroczone (BNPL) i raty online, mając ogromny wpływ na zachowania konsumentów, umożliwiając zakupy bez natychmiastowego obciążania konta i tym samym zwiększając wskaźniki konwersji w sklepach internetowych.
To pokazuje, że przyszłość płatności to nie tylko technologia, ale także psychologia i finanse behawioralne. Rynek będzie dążył do usunięcia wszelkich barier, które stoją na drodze do finalizacji zakupu, czyniąc proces płatności coraz bardziej „niewidzialnym” i intuicyjnym.
Polska przeszła unikalną drogę w świecie płatności bezgotówkowych. Nasz kraj zdołał w ciągu zaledwie kilku dekad dogonić i w wielu aspektach prześcignąć bardziej dojrzałe rynki zachodnie.
Przyszłość rynku wydaje się równie obiecująca, z prognozami wskazującymi na dalszą dominację płatności mobilnych i rozwój innowacyjnych usług, które jeszcze bardziej uproszczą i zintegrują procesy finansowe.